-
Wulkan Teide na Teneryfie jako punkt obowiązkowy wycieczki.
Okolice wulkanu Teide zachwycają. Będąc na Teneryfie obowiązkowym jest udać się w jego okolice i napawać się „kosmicznym” widokiem. Jak to stwierdził mój mąż wjeżdżając coraz wyżej w kierunku wulkanu, krajobraz wyglądał jak z jakiejś innej planety z kosmosu. Przeogromna przestrzeń z formacjami skalnymi, kanaryjskie sosny, a po środku majestatyczny wulkan Teide. Ja osobiście nie mogłam się napatrzeć, a pisząc w tym momencie o czasie tam spędzonym mam uśmiech na twarzy. Co prawda za około miesiąc minie rok od czasu naszego pobytu na Teneryfie (tak wiem, tempo opisywania naszych podróży na blogu mam wybitne :P) to wspomnienia wciąż są żywe. Choć zabiorę Cię na wulkan Teide na Teneryfie.
-
Dolina Maska – Teneryfa
To już jeden z ostatnich wpisów związanych z Teneryfą. Pozostanie mi do opisania Wam wulkan Teide i okoliczne szlaki oraz nasz plan podróży, z którego będziecie mogli skorzystać. Zanim jednak opiszę Wam naszą całą podróż i okolice wulkanu Teide zapraszam na krótki wpis, gdzie w roli głównej znajdzie się Dolina Masca wraz z okolicznym szlakiem.
-
Los Gigantes – Teneryfa
Po małym przestoju czas na powrót na Teneryfe i dokończenie Wam całej naszej podróży. Zostało mi jeszcze kilka miejsc, które chciałabym Wam przybliżyć więc muszę ostro zabierać się do roboty, bo mam małe zaległości np. z wyjazdu do Szwajcarii. Teneryfa może się kojarzyć dla wielu osób z majestatyczny wulkanem Teide, ale jego zostawię jako wisienkę na torcie na sam koniec wpisów o Teneryfie. Dziś krótko, ale jakże pięknie, czyli boskie klify Los Gigantes.