-
Hotel Blue Lagoon Village na greckiej wyspie Kos – moja opinia.
Organizacja jakiejkolwiek wycieczki w tym roku skończyła się na tym, że na kilka dni przed wyjazdem udaliśmy się do biura podróży w celu wyszukania wycieczki w ciepłe kraje. Postanowiliśmy niczego wcześniej nie rezerwować, bo loty, zakazy, kwarantanny w zależności od kraju zmieniają się całkiem dynamicznie. Po weselu i ogarnięciu spraw z remontem udaliśmy się na wyczekiwane od dawna wakacje. Wybór skierowany był głównie na Grecję, bo dotychczas nie trzeba było mieć żadnych testów, ani kwarantanny (o zasadach podróżowania w czasach Covid pisałam TU). Wybraliśmy hotel 5* z opcją all inclusive na tydzień, a dokładniej Blue Lagoon Village.
-
Plaże, które warto odwiedzić na Minorce.
Wyjeżdżając na Minorkę w planach mieliśmy błogi odpoczynek na plaży. Bliskość jednej z nich od naszego hotelu (około 300 m) sprzyjała tym planom i codziennie mogliśmy zażywać kąpieli wodnych i słonecznych. Dzięki wypożyczeniu auta mogliśmy odwiedzić także inne, które były w okolicach naszych punktów zwiedzania. Na Minorce jest około 120 plaż, więc jest w czym wybierać. Plaże znajdziecie w miastach, które są dość mocno zatłoczone przez gości hotelowych oraz bardziej kameralne w zatoczkach. W przewadze wszystkie są piaszczyste, prawie tak jak nad Bałtykiem. Woda oczywiście czysta o pięknym turkusowym kolorze, ale niestety obecność meduz nie sprzyjała spokojnemu pływaniu. Jakie plaże odwiedziliśmy na Minorce i czy je polecamy?
-
Wydmy w Łebie i polska Sahara
W weekend poprzedzający święta postanowiliśmy spędzić poza domem i wybrać się na wycieczkę. Przyznam szczerze, że do końca nie miała pojęcia gdzie jedziemy, jedynie że nad morze. Mój narzeczony lubi czasem zrobić mi niespodziankę i nie mówić gdzie jedziemy, albo co będziemy robić. Kierunek? Wydmy w Łebie i polska Sahara. Data w sumie przypadkowa nie była, bo właśnie minęło nam 8 lat bycia razem, prawie jak stare dobre małżeństwo 🙂 Mimo, że pogoda może nie dopisywała jak teraz, gdy mamy po 15-20 stopni, to był to bardzo przyjemny wyjazd, gdzie mogliśmy odpocząć od codziennej pracy. Nie obyło się też bez historii z rowerami, gdzie nie było nam do śmiechu.