-
Zaproszenia ślubne DIY – jak wykonać samemu.
Za niecałe dwa tygodnie miał się odbyć nasz wyczekiwany ślub. Miał być raczej skromny, do 80 osób, bez nadmiernego przepychu i blichtru. Wszystko w lekko rustykalnym/boho klimacie. Niestety plany się co nie co zmieniły i ślub się odbędzie, ale w innym terminie. Dlatego też ostatnio mniej tu byłam, bo przyznam szczerze, że wirus pokrzyżował nasze plany, a ja nie do końca miałam dobry humor. Miałam nadzieje, że jeszcze coś się zmieni, ale jak widać walka z niewidzialnym wrogiem trwa dalej. No cóż, każdy musiał z czegoś zrezygnować, zmienić, przełożyć i coś poświęcić. Co jakiś czas pojawią się tutaj wpisy właśnie o tematyce naszego ślubu, tak żeby zostało to na pamiątkę, a może ktoś się także zainspiruje. Pierwszy wpis to zaproszenia ślubne DIY, które sama zaprojektowałam a narzeczony zaakceptował 🙂
-
Wesele a koronawirus – czyli stres dla wielu par.
Od ponad tygodnia w sieci, mediach i w naszej codzienności przewija się jeden temat, czyli koronawirus, który aktualnie rozprzestrzenił się na większość świata. Nie wiem jak Wasze nastawienie do tego tematu i na ile panika wdarła się w Wasze życie i zmieniła pewnie nie jeden plan, ale ja póki co podchodzę do tego tematu z chłodną głową i rozwagą. Od poniedziałku, a nawet już od weekendu rząd postanowił wprowadzić wiele zakazów i restrykcyjnych zasad, aby wirus nie miał szansy rozwinąć się na tyle jak w Chinach czy we Włoszech. Dziś krótko o zakazach i temacie, który pewnie nie jednej parze pokrzyżował plany. Chodzi o wesele i jego organizację versus koronawirus.