
Szlak Tre Crime Lavaredo w Dolomitach.
Czas na kilka wpisów dotyczących naszej ostatniej wakacyjnej podróży do Włoch. Co prawda miało to miejsce we wrześniu 2024 roku, ale dopiero teraz znalazłam chwilę na zebranie myśli i napisaniu kilku zdań w tym temacie. W naszym życiu zaszła „mała” zmiana, a mianowicie pojawił się na świecie mały człowieczek – nasz Syn. Zatem musicie wybaczyć, ale faktycznie czasu na cokolwiek jest mało 🙂 Wracając do tematu dziś przybliżę Wam pierwszy szlak i miejsce, które warto odwiedzić będąc w Dolomitach. Mowa tutaj o Tre Crime Lavaredo, czyli szlak w Dolomitach, który jest dość popularny i mocno uczęszczany. Zapraszam.
To zdjęcie często znajdziecie wpisując Lago di Misurina A tu widok na drugą część jeziora
Na początek Lago di Misurina
Udając się na szlak Tre Crime Lavaredo możecie również po drodze pospacerować nad jeziorem Misurina. W tle znajdziecie charakterystyczny ze zdjęć budynek hotelu. Jeżeli nie uda Wam się wjechać do Rifugio Auronzo (o czym piszę niżej) to początek Waszej przygody zacznie się właśnie przy jeziorze Misurina.
Szlak na Tre Crime Lavaredo – parkingi
Jest to mocno popularne miejsce gdzie możecie spędzić spokojnie cały dzień. Jeżeli chcielibyście zaparkować na „górnym” parkingu na początku szlaku przy Rifugio di Auronzo to polecam pojawić się albo wcześnie rano, albo już w godzinach popołudniowych (koszt wjazdu i parkingu to 30 euro). W pewnych godzinach na „górze” robi się ciasno i droga jest zamykana. Pozostaje Wam jedynie zaparkować przy Lago di Misurina i skorzystać z kursujących tam autobusów. My niestety nie załapaliśmy się na wjazd na górę autem, bo droga była już zamknięta. Skorzystaliśmy zatem z jednego z parkingów na dole gdzie zapłaciliśmy około 16 euro. Do tego 20 euro autobus w dwie strony za dwie osoby.
Minusem skorzystania z autobusu jest ich kursowanie i fakt, że możecie się do autobusu nie zmieścić, bo sporo osób z tej opcji korzysta :). Czekając na autobus dość długi czas (około godziny?) i potem jadąc już nim na górę okazało się, że można było już wjechać autem – bywa i tak 🙂
Ostatni autobus na dół zjeżdża o 18:25 więc musicie mieć to na uwadze. Ogólnie autobusy kursują mniej więcej co 30-40 minut, ale nie o każdej porze dnia. Dodatkowo zbiera się tam całkiem sporo osób, więc pytanie czy wszystkich zawsze zabierają. My nie chcąc czekać na autobus powrotny i stać w kolejce złapaliśmy „autostopa”. Turyści którzy wjechali autem i właśnie zjeżdżali na dół, zechcieli nas ze sobą zabrać. To też jest jakaś opcja powrotu.
Szlak Tre Crime Lavaredo
Początkowo pogoda była dość pochmurna, ale na koniec wyszło piękne słoneczko. Szlak zajął nam około 4 godziny oczywiście z milionem zatrzymań i robieniem zdjęć. Myślę, że na spokojnie możecie zrobić go dużo szybciej. Szlak nie jest ciężki, droga jest raczej dobra, ale czeka na Was trochę podejść – około 480 m. Cała trasa liczy około 10 km i prowadzi wokół słynnych skał.
Słynne Tre Crime Lavaredo A tu widok na dolinę z Lago di Misurina
Po drodze spotkacie krówki z dzwonkami, które spotkacie na niejednym szlaku w Dolomitach, ale także konie.
Szlak na punkt widokowy Cadini di Misurina
Jeżeli macie jeszcze trochę czasu i siły w nogach to w okolicy znajduje się także Cadini di Misurina. Jest punkt widokowy w okolicy, który zachwyca. Od razu powiem, że jest mocno popularny i ustawiają się do niego kolejki do zdjęć. My również się na niego udaliśmy, ale widząc kolejkę i kończący nam się czas na górze postanowiliśmy odpuścić i napawać się widokami w okolicy. Cadini di Misurina jest to punkt, który na zdjęciach wygląda naprawdę pięknie. Widoczny jest z daleka i otoczony ostrymi szczytami gór. Na punkt udajecie się pod koniec trasy wąską ścieżką i właśnie przed nią ustawia się kolejka. Zdjęcia poszczególnych osób trochę trwają więc będziecie musieli uzbroić się w cierpliwość chyba, że traficie na brak innych turystów.
Tutaj widoczna wąska ścieżka na punkt widokowy Razem zawsze najlepiej! Szczyty Dolomitów są zachwycające.
Sam szlak do punktu trwa około 2h w dwie strony. Ogólnie ciężki nie jest, ale zmęczenie po szlaku Tre Crime Lavaredo może Wam dać o sobie znać. Jest trochę przewyższenia w jednym miejscu, ale raczej bezproblemowo można wejść.
Ktoś z Was odwiedził szlak Tre Crime Lavaredo? A może wpis zachęcił Was do jego odwiedzenia? Koniecznie daj znać w komentarzu.
Jeżeli szukasz inspiracji wyjazdowych na przyszłe lato, koniecznie zajrzyj do wpisów z Teneryfy – ta wyspa zachwyca. A niedługo dalsza część wpisów z Dolomitów i nie tylko.
Spodobał Ci się wpis? Będzie mi miło jeżeli:
- zostawisz komentarz
- polubisz mój fanpage na Facebooku
- zaobserwujesz mój profil na Instagramie
