Los Angeles i Las Vegas – co warto zobaczyć?
W poprzednim poście pisałam o przygotowaniach do wyjazdu na wycieczkę do USA i kilku dniach spędzonych w Nowym Jorku. Dziś czas na słoneczną Kalifornię i inne zachodnie stany! Mieliśmy okazję zwiedzić kilka miast, w tym Los Angeles, San Francisco i Las Vegas. Dodatkowo odwiedziliśmy także mniejsze miejscowości i parki narodowe. W dzisiejszym poście Las Vegas i Los Angeles oraz co warto zobaczyć.
Viva Las Vegas
Z Nowego Jorku udaliśmy się do miasta grzechu, hazardu i rozrywki, czyli Las Vegas. Pierwsze odczucie po wyjściu w miasto to tak jakby ktoś dmuchał w Was ciepłym powietrzem z suszarki. Gorące, pustynne i suche powietrze oraz około 40 stopni w dzień. Powiem szczerze, że o wiele łatwiej się znosiło taką pogodę, niż wilgotne powietrze w Nowym Jorku przy 20 kilku stopniach.
Czy Las Vegas zrobiło na mnie wrażenie? Spora różnorodność ludzi, dużo świateł z każdej strony, przepych, Paryż, Wenecja czy Nowy Jork oraz kasyna. Zobaczyć było fajnie, ale nie zrobiło na mnie nie wiadomo jak wielkiego wrażenia.
Nasz hotel Circus Circus z cyrkiem w środku / hotel Palazzo / Wenecja / Paryż / hotel Mirage z wulkanem.
Tama Hoovera i Grand Canyon
Grand Canyon to jedno z najpiękniejszych miejsc (moim zdaniem) na ziemi. Niesamowite było zobaczyć miejsce, które stworzyła natura. Wrażenia niesamowite i nie do opisania!!!
Na miejscu byliśmy na 3 punktach widokowych. W ostatnim była okazja do wykupienia przelotu helikopterem nad kanionem i wylądowaniem na jego dnie. Tam dodatkowo krótki rejs po rzece Kolorado. Cena całkiem duża po około 200 dolarów – ale było warto!
Na początek tama Hoovera – wielkość robi wrażenie!
Grand Canyon i punkty widokowe.
Lot helikopterem i rzeka Kolorado – emocje nie do opisania!!!
Los Angeles
Kolejnym punktem zwiedzania było Los Angeles – Miasta Aniołów. Nie byliśmy tam długo, jedynie 2 dni. Co warto zobaczyć w Los Angeles? My byliśmy na Rodeo Drive – ulicy z ekskluzywnymi sklepami, przy Beverly Hills i słynnej alei gwiazd na Hollywood Boulevard. Kolejny dzień spędziliśmy prawie w całości w Universal Studio na zabawie 🙂 Myślę, że każde z tych miejsc jest warte zobaczenia, ale kilka miejsc jeszcze bym z chęcią odwiedziła – takie uroki wycieczki zorganizowanej.
Rodeo Drive
Beverly Hills
Hollywood Boulevard
Ulica ze sławnym gwiazdami na których odnajdziecie znane osoby, czy postacie z filmów i bajek. Miejsce nie jest jakieś nadzwyczajne, ale można zrobić sobie spacer i dojść do Chinese Theatre, gdzie odnajdziemy płyty z odciskami rąk sław. Po drodze napotkacie pełno ludzi przebranych za postacie z filmów, z którymi można zrobić sobie zdjęcie. Dodatkowo możecie zobaczyć Dolby Theatre gdzie co rok odbywają się Oscary, niestety nie było czerwonego dywanu i nie można było poczuć się jak gwiazda 🙂
Griffith Observatory
Miejsce z którego możecie zobaczyć panoramę całego miasta. Można zauważyć jak bardzo rozległe jest Los Angeles! Wieżowców raczej dużo tutaj nie znajdziemy, w przewadze jest zabudowa niska. Dodatkowo z daleka można zobaczyć, znany chyba wszystkim, znak Hollywood.
Universal Studio
Miejsce, które musicie odwiedzić. Universal Studio to miejsce zarówno dla małych dzieci jak i dorosłych. Możecie zobaczyć miejsca nagrywania wielu filmów, poznać historię studia i poczuć się jak Harry Potter odwiedzając Hogwart. Pełna dawka zabawy i emocji, świetny pokaz, gdzie można łatwo się zmoczyć – Wodny Świat, adrenalina przy kolejkach górskich, to znajdziecie w Universal Studio.
Venice Beach i Santa Monica
Niestety na Venice Beach byliśmy dość wcześnie rano (niestety taki plan wycieczki) i nie mogliśmy doświadczyć pięknego zachodu słońca, skateparku pełnego ludzi, czy występów ulicznych. Venice okazało się w tym momencie dla mnie brudne, smętne i odrzucające. Jedynym plusem były piękne palmy i charakterystyczne budki ratowników, które są mi znane z Słonecznego Patrolu. Myślę, że samo Venice w popołudniowych godzinach sprawia całkiem inne wrażenie.