-
Hulajnoga elektryczna Xiaomi, czyli szybki transport do pracy.
Kiedyś na blogu pojawił się post dotyczący miejskich hulajnóg elektrycznych, które opanowały już większość miast. Wystarczy aplikacja, dostępna w okolicy hulajnoga i w szybki sposób przedostaniecie się w inną część miasta. Dziś do tematu powracam, ale z tematem własnej hulajnogi elektrycznej. Początkowo bodajże w tamtym roku, a może już i dwa lata temu mąż kupił sobie Xiaomi Mi 365 żeby sprawdzić czy to faktycznie ma sens, czy będziemy z tego korzystać i czy warto dokupić drugą dla mnie. Nie do końca byłam przekonana czy faktycznie mi się podoba z wielu względów, ale od kilkunastu dni kiedy pogoda na to pozwala, niczym mały rajdowiec dojeżdżam hulajnogą do pracy. Dziś hulajnoga elektryczna od Xiaomi, a dokładnie jej dwie wersje i krótko o nowych przepisach.
-
Co warto przeczytać, czyli kilka polecanych książek. (#11)
Kolejna dawka propozycji książkowych i jak możecie się domyślić głównie kryminałów, bo najlepiej mi się je czyta. Tym razem seria książek od J.D. Barkera oraz dwie książki z wydawnictwa Szara Godzina. Dokładnie romans – Sekret Bodyguarda oraz nowa powieść Bez planu B Wioletty Piaseckiej o której na blogu było już głośno 🙂 Zapraszam zatem na wpis co warto przeczytać i opiszę Wam kilka polecanych książek.
-
Adopcja kota ze schroniska, czyli nowy pupil w naszym mieszkaniu.
Właśnie mija 9 dzień kiedy w naszym mieszkaniu pojawił się nowy domownik. Adopcja kota ze schroniska była w naszych głowach już od dawna, ale najpierw czekaliśmy na własne mieszkanie, a potem na wykończenie go. Teraz kiedy wszystko jest nowe i pachnące, a w szczególności kanapa i fotel, to postanowiliśmy wprowadzić do naszych kątów kota, który będzie mógł je zniszczyć 🙂 Jak wyglądały nasze początki z 5 miesięczną kotką?