Książki kryminalne i psychologiczne końca 2020 roku. (#10)
Jesień i zima to świetny czas na nadrobienie książkowych pozycji. Niestety w tym roku nowe mieszkanie zabrało nam cały czas wolny i czytanie książek zeszło na drugi tor. Mimo to kilka pozycji od okresu letniego udało mi się przeczytać, głównie na luźnych weekendach w domu rodzinnym. Z chęcią sięgnęłabym po jakąś dobrą, wciągającą serię książek, ale póki co nic mnie nie zainteresowało. Dziś kilka pozycji od znanych mi już autorów, których zawsze czytam z przyjemnością. Czy tym razem książki przypadły mi od gustu? Dzisiaj książki kryminalne i psychologiczne, które przeczytałam pod koniec 2020 roku.
Srebrne skrzydła – Camilla Lackberg
Autorkę poznałam dzięki serii książek kryminalnych o Fjallbace. Jeżeli jeszcze nie czytaliście, a lubicie ten rodzaj powieści to koniecznie przeczytajcie. Za każdym razem wyczekiwałam kolejnego tomu, aby móc rozwikłać kolejną zagadkę. W przypadku Srebrnych skrzydeł jest to nowa seria autorki, a dokładnie jej druga część. Pierwszą znajdziecie tutaj. Niestety tak jak pierwsza tak i druga książka nie porwały mnie i nie wciągnęły w historię tak jak zazwyczaj.
Srebrne skrzydła opowiada dalsze losy Faye. Po zakończeniu toksycznego związku mieszka za granicą prowadząc swoją firmę kosmetyczną. Los chciał, że jej firma zostaje zagrożona, a ona z bezpiecznego miejsca musi powrócić do Sztokholmu. Jak zakończy się walka o własną firmę oraz życie najbliższych?
Nie jestem przekonana do tej książki. Jest dość przewidywalna, brakuje jej tego co w poprzedniej serii książek Camilli.
Precedens – Remigiusz Mróz
Swego czasu na blogu opisywałam Wam serię książek Mroza o prawniczce Chyłce i jej losach (wpis znajdziecie tutaj). Pamiętam, że wspominałam, że każda kolejna książka jest o tym samym i powoli męczy mnie czytanie dalszych tomów. Był to czas, że pochłaniałam każdą kolejną pozycję z dnia na dzień więc może po prostu było tego za dużo. Po dłuższej przerwie od tej serii, wróciłam do ostatniej części i z ciekawością wciągnęłam się w dalsze losy głównej bohaterki.
Tym razem Chyłka wraz ze swoim partnerem Kordianem ma bronić znaną aktorkę, która twierdzi, że dokonała zabójstwa doskonałego i nie zostanie osądzona. Mimo nagrania jak morduje mężczyznę, twierdzi, że w trakcie procesu ujawni dowody, które pozwolą jej wyjść na wolność. Jak potoczą się dalsze losy firmy Żelaznego & McVaya?
Po przerwie muszę stwierdzić, że książki Mroza czyta się na prawdę dobrze. Nie są przewidywalne, szybko się czyta i czytelnik zdążył już polubić dwójkę głównych bohaterów, którzy są całkiem specyficznymi postaciami. Żeby uniknąć znudzenia serią, polecam Wam krótką przerwę między kolejnymi tomami tak jak było to w moim przypadku. Miłego czytania 🙂
Niespokojna krew – Robert Galbraight
Robert Galbraith to nikt inny jak J.K. Rowling. Po serii książek dla młodzieży, którą chyba każdy zna (oczywiście mowa o Harrym Potterze), autorka pod nowym pseudonimem rozpoczęła serię książek z detektywem w roli głównej.
Niespokojna krew to piąta część historii Cormorana Strike. Kolejną sprawą do rozwiązania przez detektywa jest historia sprzed kilkudziesięciu lat. Czy mimo tylu lat i sprawdzonych niejednokrotnie materiałów dowodowych sprawa będzie rozwiązana? Czy Cormoran razem z Robin dojdą do prawdy i rozwiążą zagadkę morderstwa?
Tak jak poprzednie części serii czytałam nie mogąc się oderwać, tak w tej niestety wyglądało to trochę inaczej. Książką jest naprawdę obszerna i czeka na Was prawie tysiąc stron. Ja niestety jestem typem czytelnika, który woli krótsze powieści. Historia bardzo ciekawa i wciągająca ale wszystko zbyt mocno rozciągnięte i zbyt dużo opisów, które niestety mnie nużyły. Mimo to polecam Wam całą serię z Cormoranem Roberta Galbraitha tak jak i tą książkę.
Dublerka – B.A. Paris i nie tylko
Po książkę sięgnęłam głównie z jednego powodu. Jedną z autorek, bo jest ich w sumie cztery, z chęcią czytam, a kilka jej książek opisałam tu na blogu. B.A. Paris jest autorką kilku lekkich i wciągających thrillerów psychologicznych więc z chęcią przeczytałam jej kolejną książkę.
Dublerka to historia kilku matek i córek oraz ich mrocznych tajemnic. Każdą z postaci opisuje inna autorka dzięki czemu mamy kilka różnych postaci wykreowanych przez całkiem inne osoby. Córki chodzą do szkoły aktorskie, gdzie mimo koleżeństwa rywalizują między sobą o główną rolę w przedstawieniu, która może okazać się otwartymi drzwiami do świata sławy. Matki także biorą udział w wyścigu szczurów i walczą o jak najlepszy status swoich córek. Podczas gdy w szkole pojawia się nowa dziewczyna, zaczynają się pogróżki i ktoś zaczyna siać terror. Jak skończy się ta historia?
Historia całkiem intrygująca. Ciekawy pomysł na połączeni sił kilku autorek. Książka warta przeczytania choć początek czytania nie był lekki. Nie do końca mnie interesowała, ale im dalsze strony tym ciekawość zakończenia była większa.
Jej pierwszy błąd – Sandie Jones
To pierwsza książka, która wpadła w moje ręce tej autorki.
Powieść podzielona jest na trzy części. Jedna opowiada o Alice – po stracie męża odnajduje szczęście przy drugim mężczyźnie, druga o jej przyjaciółce Beth, a trzeci to ich wspólna historia. Początek dość ciężko się czyta, ale dalsza część wynagradza trudny początek. Pełno intryg, kłamstw i sekretów, które powodują pochłonięcie książki w mgnieniu oka. Ostatnia część to już całkiem duże zaskoczenie, a w szczególności jej zakończenie.
Myślę, że jest to pozycja godna polecenia i warto po nią sięgnąć. Oprócz tej książki autorka napisała także thriller Rywalka, który na pewno pojawi się na mojej liście do przeczytania.
2 komentarze
Nata
Uwielbiam kryminały i thrillery więc z chęcią sięgnę po Twoje propozycje 🙂 Sama ostatnio mam lekki zastój w czytaniu przez nawał pracy, ale ostatnio dostałam w prezencie książkę ,,Wielbiciel” Maxa Czornyja, którą udało mi się ostatnio przeczytać i myślę, że mogę polecić. 🙂 Co do Twoich propozycji, jestem w trakcie serii o Cormoranie Strike’u i nieco przeraziła mnie objętość ostatniej książki, więc po przeczytaniu 4 części chyba zrobię sobie przerwę 😀 Na święta dostałam też jedną z części Mroza o prawniczce Chyłce, więc niedługo też wezmę się za czytanie. Trzeba nadrobić zaległości 🙂
PS. Nadrobiłam poprzednie wpisy i z chęcią zostanę na dłużej 🙂 Pozdrawiam.
milky
Bardzo dziękuję za komentarz i polecenie książki! Na pewno znajdzie się na mojej liście do przeczytania. Co do Cormarana Strike faktycznie ostatni tom jest dość obfity i trochę czasu mi zajęło przebrnięcie przez niego, ale mimo wszystko ciekawiło mnie jak się wszystko skończy 🙂 Chyłke polecałabym też czytać z lekkimi przerwami czasowymi, bo z czasem jest tego za dużo, bynajmniej u mnie 🙂 pozdrawiam