Co warto przeczytać, czyli kilka polecanych książek. (#11)
Kolejna dawka propozycji książkowych i jak możecie się domyślić głównie kryminałów, bo najlepiej mi się je czyta. Tym razem seria książek od J.D. Barkera oraz dwie książki z wydawnictwa Szara Godzina. Dokładnie romans – Sekret Bodyguarda oraz nowa powieść Bez planu B Wioletty Piaseckiej o której na blogu było już głośno 🙂 Zapraszam zatem na wpis co warto przeczytać i opiszę Wam kilka polecanych książek.
Sekret Bodyguarda – Marta Maciejewska
Zaczniemy tak nietypowo – nie od kryminału a od romansu. Sekret Bodyguarda Marty Maciejewskiej to „Romans erotyczny w świecie wielkich pieniędzy, niebezpiecznych tajemnic i pięknych ludzi” jak głosi zdanie na okładce. Główną bohaterką jest Mikaela – młoda, atrakcyjna właściciela dobrze prosperującej firmy i można powiedzieć, że ma wszystko. Mężczyźni jej nie w głowie, ale na jej drodze pojawia się tajemniczy Theo. Po pierwszym spotkaniu nie mogła przestań o nim myśleć, a dodatkowo okazało się, że stara się o posadę ochroniarza w jej firmie. Co połączy tych dwoje, jak rozwinie się sytuacja? Czy Theo jest po stronie Mikaeli czy może będzie działał na jej szkodę i upadek firmy.
Pierwsza opowieść od Marty jest lekką i przyjemną książką do przeczytania w weekend. Może nie jest to mój typ książek po które chętnie sięgam, ale czytało mi się całkiem dobrze. Ostateczna opinia to, że książka zła nie jest, ale też nie zachwyca i nie porywa. Początek bardzo dobry i obiecujący tak samo jak duży potencjał fabuły, ale im dalej tym coś zaczęło się „sypać”. Na duży plus, że sceny erotyczne są opisane ze smakiem bez zbędnych szczegółów.
Bez planu B – Wioletta Piasecka
O pierwszej debiutanckiej książce Wioletty pisałam Wam już tutaj na blogu (post znajdziecie TU). Kolejna książka nie stanowi kontynuacji poprzedniej i stanowi nową fabułę. Jeżeli zainteresowała Was pierwsza powieść Przyjdzie pogoda na miłość to niedługo wychodzi jej kontynuacja także chwila cierpliwości i będziecie mogli ją przeczytać i dalej śledzić losy trzech przyjaciółek. Wracamy zatem do nowości, czyli Bez planu B.
Ewa jest singielką, która pracę w korporacji stawia ponad wszystko. Renata ma cudowną rodzinę, ale wciąż szuka poklasku w swoim życiu. Pracują w jednej firmie, do czasu kiedy dochodzi do zmiany prezesa. Zazdrość, intrygi, plotki wpływają na relacje między koleżankami. Na ich drodze pojawia się pewna „wiadomość”. Jak zmieni się ich życie? Czy odnajdą w sobie siłę by poradzić sobie w nowej rzeczywistości?
„Nowa, dynamiczna, pełna polotu, a jednocześnie refleksyjna powieść Wioletty Piaseckiej Bez planu B pokazuje, że trzeba zaufać życiu. To ono pisze najlepsze scenariusze. Wyrzucając nas z siodła, daje szansę na poznanie prawdy o sobie, a niekiedy na znalezienie szczęścia – czasem na innym kontynencie, a czasem we własnym domu.”
Ten typ książek też nie jest do końca „mój”, ale z chęcią sięgnęłam po kolejną książkę Wioletty. Nie chciałabym dużo zdradzać, ale w książce znajdziecie zarówno pracę w dużej firmie, wakacje na cudownych Malediwach, codzienne życie rodzinne oraz wizytę w Kenii i jej krajobraz. Jak widać różnorodność jest ogromna przez co autorka zabiera nas w wiele miejsc w trakcie jednej historii. Książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Moja mama przeczytała ją w jeden wieczór, natomiast ja dozowałam sobie ją w ciągu kilku dni 🙂 Były aspekty, które lekko mi nie pasowały, ale to pewnie wynikało ogólnie z rodzaju książki, które pewnie tak się cechują. Ogólnie polecam i z chęcią teraz przeniosłabym się na rajskie Malediwy razem z jedną z bohaterek książki.
Czwarta małpa, Piąte ofiara i Szóste dziecko, czyli cykl Sam Porter od J.D. Barkera
Na koniec zostawiłam cykl kryminałów z policjantem Samem Porterem w roli głównej. Od razu na wstępie powiem, że książka jest świetna i jeżeli jesteście fanami kryminałów to powinniście przeczytać.
W Chicago na ustach wszystkich jest seryjny morderca zwany przez policję Zabójcą Czwartej Małpy. Śledztwo toczy się od dobrych kilku lat i policja na czele z detektywem Samem Porterem bezskutecznie próbuje odkryć kim jest zabójca. Nową poszlaką i możliwym zakończeniem sprawy jest wypadek pieszego, który ginie pod kołami autobusu. Znalezione zostaje przy nim charakterystyczne białe pudełko z fragmentem ciała uprowadzonej ofiary, który jest znakiem rozpoznawczym Zabójcy Czwartej Małpy. W kieszeni zmarłego detektyw znajduje pamiętnik zabójcy dzięki czemu może zrozumieć jego motywy. Czy pod kołami autobusu zginął faktycznie Zabójca Czwartej Małpy? W tym momencie liczy się czas zanim będzie za późno…
Tak naprawdę opis powyżej jest przywołaniem pierwszej części z cyklu, czyli Czwarta Małpa. Kolejne części są jej kontynuacją i wyjaśniają dalsze losy detektywa i toczącej się od lat sprawy. Książka wciąga od pierwszych stron, pełna zagadek i zwrotów akcji. Tak jak czasem człowiek jest w stanie ocenić jak będzie wyglądało zakończenie, tak trzecia część totalnie zaskakuje. Nie spodziewałam się wielu aspektów i niejednokrotnie byłam zaskoczona pewnymi faktami. Świetna pozycja, polecam w 100%.
2 komentarze
Nata
Cykl kryminałów zdaje się być intrygujący, w moim guście 🙂
Ja niestety ostatnio przez studia nieco zaniedbałam czytanie, ale zapowiadają się luźniejsze dni, które na pewno wykorzystam bardziej czytelniczo 🙂
milky
Kryminały jak najbardziej polecam 🙂 niedługo wakacje i mały odpoczynek od studiów więc będzie czas na nadrobienie zaległości 🙂