Podróże,  Zdrowie i uroda

Hamam, czyli miejsce które musicie odwiedzić w Turcji.

Wakacje już się dawno skończyły patrząc na pogodę, ale z chęcią wracam do wspomnień ze słonecznej Turcji. Pisząc pierwsze zdanie, aż się zatrzymałam na chwilę i wspominam błogi czas z sierpnia… Czas wrócić do rzeczywistości i napisać Wam nieco więcej na temat wspomnianej w poprzednim poście łaźni tureckiej zwanej hamam. Ze względu na to, że ograniczaliśmy dodatkowe wydatki w Turcji i nie korzystaliśmy z dodatkowych wycieczek fakultatywnych postanowiliśmy chociaż skorzystać z hamam.

Zakup biletu jeszcze w Polsce

Poprzez stronę Alanya online zarezerwowałam miejsca w łaźni tureckiej, gdzie za osobę zapłaciłam 61 zł. W cenie otrzymujecie pełen podstawowy rytuał w łaźni oraz transport z jak i do hotelu. My akurat mieliśmy około 15-20 minut jazdy busikiem z hotelu do miejsca docelowego.

Czym jest hamam w Turcji?

Hammam czy hamam to nic innego jak łaźnia turecka, którą musicie odwiedzić będą w tym kraju. Jest to moim zdaniem obowiązkowy punkt każdego turysty zaraz po przyjeździe na wakacje. Ogólnie mówiąc jest to seria zabiegów kosmetycznych, które pozwolą uzyskać lepszą opaleniznę i jej trwałość oraz poczuć pełen relaks, coś w stylu wizyty w spa.

Jak wygląda rytuał hamam?

Pewnie w każdym miejscu może to wyglądać trochę inaczej, ale są to raczej standardowe kroki podczas wizyty w hamamie.

  1. Na początku czeka Was wejście do sauny suchej nagrzanej do 80 stopni. Spędzacie tam tyle czasu ile potrzebujecie. Następnie zimny prysznic.
  2. Kolejny punkt to jacuzzi z bąbelkami.
  3. Dalej przechodzicie do sauny parowej z dodatkowym eukaliptusowym olejkiem, gdzie podczas wdychania oczyszczanie swoje drogi oddechowe. Nie wiem kto w tej saunie jest długo w stanie wytrzymać. Nie dość, że głowę mieliśmy ciągle w dół, bo stać w takiej parze się nie da, to jeszcze gorące krople spadały na nasze ciało 🙂
  4. Czas na kolejny prysznic
  5. Potem wejście do tureckiej łaźni gdzie czeka na Was piękne wnętrze i marmurowy kamienny podest. Temperatura marmuru jak i otoczenia jest bardzo przyjemna. Tam czeka na Was peeling specjalną rękawica. Obsługa zdziera z Was naskórek i nie zdziwicie się jak po wszystkim na Waszym ciele pozostaną kawałki wręcz czarnej skóry, czyli to co powinno zostać usunięte. Byłam w lekkim szoku jak dużo naskórka zostało ze mnie zdarte. Następnie prysznic i powrót do łaźni.
  6. Kolejny punkt to peeling solą morską z olejkiem. Do wyboru były różne zapachy. Peeling był już delikatniejszą formą niż wcześniejsza rękawica. Czas na kolejny prysznic
  7. Ostatni punkt to mycie pianą. Bardzo przyjemne uczucie kiedy nakładana jest delikatna piana i obmywane jest całe ciało. Na koniec raz jeszcze prysznic i gotowe.
Dodatkowe zabiegi

Na miejscu spotkaliśmy polkę, która zaoferowała dodatkowy pakiet. Będąc już w tym miejscu postanowiliśmy skorzystać i wykupiliśmy masaż całego ciała z gorącymi kamieniami i maseczką na twarz. Za dwie osoby zapłaciliśmy dodatkowo 50 Euro. Dostępne były balijskie masażystki, które robiły cuda. Powiem Wam że byłam w lekkim szoku kiedy Pani dosłownie na mnie weszła i zaczęła rozciągać moje ciało. Masaż gorącymi kamieniami także był przyjemnym doznaniem.

Ile czasu spędzicie w hamam w Turcji?

Podstawowy rytuał zajmie Wam około 2-3 h, w zależności ile czasu spędzicie w każdej strefie. Każdy z kroków możecie wykonywać powoli, bez zbędnego pośpiechu i skupiając się na relaksie. Dodatkowo wykupiony masaż ciała trwał około 1h.

Wskazówki i zalecenia

Do hamam w Turcji warto udać się na początku Waszego wyjazdu. Wynika to z faktu zdarcia Waszego naskórka. Szkoda by było wykonań taki peeling na samym końcu kiedy macie już opaleniznę. Po całym rytuale warto unikać słońca w dniu wizyty w łaźni oraz uważać w dniu kolejnym. Po zdarciu całego naskórka Wasza skóra jest bardziej podatna na słońce. Pierwszy raz w życiu zabrałam ze sobą do ciała filtr 50 (zazwyczaj starczała 30) i zużyliśmy prawie cały. Mimo to wróciliśmy z piękną opalenizną, a na słońcu nie spędziliśmy tak wiele czasu, głównie pod parasolem lub w wodzie.

Więcej przydatnych informacji znajdziecie na stronie, gdzie wykupiliśmy wycieczkę. Polecam Wam AlanyaOnline ze względu na miły kontakt, cenę oraz jakość usługi.

Wspomnę może jeszcze o cenie. W naszym hotelu także była łaźnia turecka – hamam, ale ceny zaczynały się od 50 euro za osobę za wizytę. Myślę więc, że warto poszukać zewnętrznych firm dzięki czemu zaoszczędzicie trochę pieniędzy.

Wrażenia po wizycie w hamam.

Myślę, że każdy będąc w Turcji powinien chociaż raz skorzystać z hamam. Czeka na Was relaks, wypielęgnowana skóra, czas dla siebie i spróbowanie czegoś nowego. Gdybym miała cofnąć czas i zdecydować czy na pewno chcemy tam się udać, to na pewno odpowiedź byłaby twierdząca. Jeżeli planujecie wyjazd do Turcji to koniecznie skorzystajcie z tureckiej łaźni.

Byliście kiedyś w hamam w Turcji? Jak wrażenia?

*zdjęcia: pixabay.pl i alanyaonline.pl

Jeden Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *