Weselne dodatki DIY, czyli jak wyglądało nasze wesele.
Planując nasz wielki dzień wiedziałam, że nie chce mocno skupiać się na idealnym wystroju i idąc za tym wydawaniu ogromnej sumy pieniędzy. Wiem, że dla wielu kobiet ten dzień jest spełnieniem marzeń i każdy najmniejszy szczegół musi być zaplanowany, a Kościół i sala mają wyglądać jak z bajki. Dodatkowo całe wesele stało pod znakiem zapytania, bo przecież ciągle wprowadzają nowe restrykcje związane z Covid-19, więc szczerze mówiąc byłam tym tematem już mocno zmęczona. Jak wyglądała nasza sala i na jakie weselne dodatki DIY się zdecydowaliśmy?
Wystrój sali
Wygląd sali na pewno ma wielkie znaczenie, ale moim zdaniem tylko na początku na samym wejściu. Z każdą kolejną minutą człowiek oswaja się z wystrojem i na pewno po 2-3 godzinach nie ma dla niego znaczenia czy stoją bogate bukiety na stole czy może delikatne trzy gałązki gipsówki. Na pewno ładnie przystrojona sala dobrze wygląda na zdjęciach i filmie, ale dobrze wiemy, że takich zdjęć i ujęć jest mało. Rzadko kiedy robimy zdjęcia przy stołach, bo z czasem to po prostu nie wypada.
Nasz wystrój był bardzo delikatny. Na stołach gości stały świece, małe bukieciki z kilku białych kwiatków i zielonych liści, a na naszym stole stał większy bukiet.
Ścianka weselna DIY, czyli jak ją wykonać.
Za namową właścicielki restauracji wykonaliśmy także ściankę z lampkami. Z pomocą rodziców (główne podziękowania dla mojego taty) dzień przed ślubem udaliśmy się na miejsce i stworzyliśmy całą konstrukcję. Potrzebne Wam będą elementy tj. wąskie drewniane kantówki, kilka wkrętów oraz elementy ozdobne czyli materiał i lampki. Po skręceniu stelaża, doczepiliśmy do niego takerem biały, lekko przezroczysty szyfon. Na samym końcu zamontowaliśmy kurtynę z lampek, a właścicielka restauracji dodała kilka zielonych gałązek na rogi. Ostatnim dodatkiem był ring Mąż i Żona, który po prostu wypożyczyliśmy (koszt około 50 zł). Ścianka dodała cudownego uroku więc myślę, że jest to całkiem dobry pomysł. Podsumowują koszty wykonania takiej ścianki to wydaliśmy około 300 zł. Drewniane kantówki znalazły się w stodole, materiał to koszt około 200 zł (myślę, że można znaleźć tańszy, ale kupowałam na ostatnią chwilę), a lampki około 100 zł. Ścianka została u właścicielki restauracji, która będzie z niej korzystać.
W sieci można znaleźć pełno przeróżnych pomysłów na tego typu ozdoby za stołem Państwa Młodych. Mogą być to ściany kwiatowe, z lampek, makramy i wiele wiele innych. Na rynku jest także mnóstwo firm, które takie ścianki wypożyczają.
Papeteria
W związku z tym, że projektem i wydrukiem naszych zaproszeń (o których pisałam TU) zajęliśmy się sami, to jednoznaczne było, że winietki i inne elementy papierowe wykonaliśmy także sami. Wystarczy program graficzny, lekkie zdolności projektowe oraz papier i drukarka. Winietki oraz menu zaprojektowałam na wzór naszych zaproszeń, czyli z delikatnym motywem roślinnym.
Myślę, że menu to także świetny pomysł aby zaspokoić ciekawość gości co pojawi się jeszcze na stole. Nie drukowaliśmy dla każdego oddzielnej kartki, a postawiliśmy kilka sztuk na stole. Składane menu zawierało informację o daniach głównych podawanych na ciepło, a na kolejnej stronie znalazły się przystawki. Na ostatniej stronie wypisałam desery oraz jedzenie, które znajdowało się na wiejskim stole.
Podziękowania dla gości – herbatka w fiolkach DIY i personalizowane krówki
W przypadku małych podarunków dla gości także postawiliśmy na wykonanie ich samemu. No może nie wszystko, bo krówki akurat zamawialiśmy 😊 Jeśli mowa już o krówkach, to zamawialiśmy je na stronie Manufaktura Krówek. Wysłaliśmy swój projekt na opakowania, przez co zapłaciliśmy troszkę więcej. Koszt za 1 kg słodkości to 39 zł. Możecie także zamówić gotowe już wzory wtedy jest to koszt około 36 zł. Krówki były świeżutkie i bardzo smaczne, mocno się ciągnęły (prawdziwe mordoklejki!), realizacja ekspresowa, tak więc polecam Wam firmę w 100%.
Jeżeli chodzi o drugi mini prezencik to była to herbata owocowa z hibiskusem. Dla dzieci zamiast herbatki wsypałam cukierki M&M’s (część dorosłych z żartem mówiła, że też chcieliby dostać cukierki zamiast herbaty ^^) Herbatę kupiłam w lokalnym sklepie, a potem ją przesypałam do szklanych fiolek zamówionych przez Internet. Dodatkowo na sznureczku przywiązałam małe podziękowania zaprojektowane zgodnie z wyglądem naszych zaproszeń. Fiolki prezentowały się naprawdę bardzo ładnie i każdy chętnie zabierał je ze sobą do domu.
W Internecie możecie znaleźć pełno pomysłów co można podarować gościom. Mogą być to miody, cukierki, nalewki, sukulenty, herbatki, kawy i wiele innych opcji. Czasem wystarczy naprawdę niewiele pracy i chwilę swojego czasu żeby podarować mały drobiazg od serca.
Napis LOVE
Dodatkowym elementem, który ocieplił sale i pięknie ją rozświetlił był napis LOVE. Jest to bardzo popularny element na większości wesel. W ofercie firm wynajmujących napisy możecie znaleźć różne pomysły jak napis LOVE, Miłość, inicjały czy wiele innych. My za napis od firmy Moje Love płaciliśmy 400 zł za wynajem na czas wesela i poprawin z dowozem i rozstawieniem (bardzo polecam!).
Moja uzdolniona mama
Jeszcze jeden element wystroju zasługuje na wyróżnienie. Moja mama będąc już na emeryturze postanowiła rozwijać swoje umiejętności rękodzielnictwa. Przeglądając Internet co chwile zapisuje nowe projekty do zrealizowania na szydełku lub drutach. Oprócz serwet na stół, czapek, swetrów i wielu innych pomysłów postanowiła stworzyć piękną ozdobę. „Ubranka” Pani i Pana Młodego na butelki pięknie prezentowały się na naszym stole – oceńcie sami!
Konieczne muszę jeszcze wspomnieć o narzutce, którą wykonała z moherku. Ciepły, delikatny i piękny element dopełniający suknię (wpis o sukni znajdziecie TU) na chłodny wieczór. Cudo!